Dlaczego mężczyzna boi się zapytać o związek? Mężczyźnie nie jest łatwo się przyznać do swoich uczuć z kilku powodów. Po pierwsze, nikt go tego nie uczył. Rozmowa o emocjach jest dla niego czymś wstydliwym. Nie wie też, jak się do niej zabrać. Uczucia uchodzą bowiem za babską domenę. Po drugie, mężczyzna też boi się
fot. Fotolia Stanowicie parę od ładnych paru lat, ale w waszym związku nie zachodzą żadne zmiany? Odnosisz wrażenie, że jesteście razem, a jednak osobno? Być może tkwisz w przechodzonym związku. Przedstawiamy jego najbardziej typowe objawy. Przekonaj się, czy są ci znane. 1. Odczuwasz nudę w towarzystwie partnera Ostatnio każde wasze spotkanie niczym nie różni się od poprzedniego? Mimo że kiedyś potrafiliście rozmawiać ze sobą godzinami, dziś nie macie wspólnych tematów? Jeśli w towarzystwie swojego partnera odczuwasz nudę, oznacza to, że mogłaś się wypalić. Wasz związek wisi na włosku, dlatego jak najszybciej porozmawiaj z ukochanym o swoich odczuciach. To naprawdę ostatni dzwonek. Niestety może okazać się, że nie ma już czego ratować... 2. Przestałaś tęsknić Nie pamiętasz, kiedy ostatnio odczuwałaś tęsknotę za swoim mężczyzną? Zauważyłaś, że coraz rzadziej o nim myślisz? Pod jego nieobecność masz wrażenie, że odpoczywasz? Jeśli brak partnera nie wywołuje w tobie żadnych emocji, to może być sygnał, że jesteś w przechodzonym związku. Być może powinniście sobie zrobić krótką przerwę? Dzięki niej będziesz mogła zatęsknić za ukochanym i zastanowić się nad waszą relacją. 3. Nie macie wspólnych planów Mimo że stanowicie parę już od kilku lat, wasz związek ciągle znajduje się w tym samym punkcie? Czujesz, że nic się nie zmienia, i coraz bardziej zaczyna cię to irytować? Jeśli nie podejmujecie tematów dotyczących waszej wspólnej przyszłości, takich jak ślubu czy założenia rodziny, oznacza to, że jesteście ze sobą z przyzwyczajenia. Osoby, które chcą spędzić razem życie, nie unikają poważnych rozmów. Ślub wbrew pozorom wiele zmienia, niestety ochota na niego po wielu latach związku może przeminąć... Czemu pozostajemy w złym związku? 4. Coraz więcej czasu spędzasz ze znajomymi niż z partnerem Z utęsknieniem wspominasz czasy, kiedy chciałaś spędzać ze swoim ukochanym każdą wolną chwilę? Teraz zamiast spotkać się z nim wolisz umówić się z przyjaciółmi? Najwyraźniej jego towarzystwo nie sprawia ci tyle przyjemności co kiedyś. Twój partner mógł ci spowszednieć, co stanowi jeden z objawów przechodzonego związku. Zastanów się, z jakich powodów z nim jesteś. Jeśli przestał cię fascynować, być może trwasz przy nim, ponieważ jeszcze na twojej drodze nie pojawił się nikt nowy... 5. Seks nie satysfakcjonuje cię już tak jak kiedyś W waszej sypialni ostatnio wieje chłodem? Porywy namiętności stały się przeszłością? Zauważyłaś, że kochacie się znacznie rzadziej niż kiedyś, a zbliżenia przestały cię w pełni satysfakcjonować? Jednym z objawów przechodzonego związku jest pogorszenie życia seksualnego. To naturalne, że po pewnym czasie seks nie fascynuje nas tak jak w pierwszych fazach relacji partnerskiej. Jeśli jednak zaczęłaś uprawiać go z poczucia obowiązku, a nie dla przyjemności, nie powinnaś tego lekceważyć. Porozmawiaj z partnerem na ten temat. Namiętność w związku można przywrócić, ale obie strony muszą być przekonane, że naprawdę tego chcą. 6. Nie dzwonisz, nie piszesz... Czasy, kiedy zasypywaliście się w ciągu dnia miłymi SMS-ami, bezpowrotnie minęły? Dzwonicie do siebie jedynie w konkretnej sprawie? Jeśli nie odczuwasz potrzeby kontaktu ze swoim partnerem, oznacza to, że stał ci się obojętny. Nie chodzi o to, abyś co godzinę wysyłała do swojego mężczyzny tkliwą wiadomość czy z niecierpliwością czekała na jego telefon. Wystarczy, że zasygnalizujesz mu, że o nim myślisz. Jedno dobre słowo na rozpoczęcie dnia może zmienić więcej, niż myślisz... 7. Nie cieszysz się na widok partnera Już nie witasz ukochanego z radością i promiennym uśmiechem na twarzy? Nie pamiętasz kiedy reagowałaś entuzjastycznie na jego widok? Jeśli spotkania z nim przestały cię cieszyć, oznacza to, że tkwicie w przechodzonym związku. Fascynacja drugą stroną jest zawsze intensywna na początku związku, ale nigdy nie powinna ulecieć. Jeżeli tak się dzieje, istnieje duże prawdopodobieństwo, że relacja partnerska umrze śmiercią naturalną... 8. Zaczęli cię interesować inni mężczyźni Już nie raz przyłapałaś się na tym, że patrzysz z zainteresowaniem na przystojnego faceta, choć kiedyś nie widziałaś świata poza swoim mężczyzną? Nie masz oporów przed flirtowaniem z innymi, choć do niedawna uważałaś, że jest to nie do pomyślenia w związku? Jeśli tak, oznacza to, że twój partner przestał na ciebie działać. To jeden z objawów przechodzonego związku. 9. Zachowania partnera nie wywołują w tobie silnych emocji Od pewnego czasu zachowania twojego partnera nie robią na tobie większego wrażenia? Zdałaś sobie sprawę, że stałaś się znieczulona na jego osobę? Relacja partnerska, w której nie ma miejsca na silne emocje, jest jałowa. W przechodzonym związku ludzie zaczynają traktować się lekceważąco, ponieważ stracili sobą zainteresowanie. Są razem, ale tylko fizycznie. Jeśli najczęstszym z uczuć, które budzi w tobie twój partner, jest obojętność, powinnaś się zastanowić, czy trwanie w takiej relacji ma sens. 10. Czujesz, że tracisz czas Po prostu. Odnosisz wrażenie, że stoisz w miejscu, że czas przecieka ci przez palce. Związek w ogóle nie ubogaca twojego życia, wręcz przeciwnie – coraz częściej odczuwasz, że czegoś ci brak. Chciałabyś coś zmienić, ale się boisz. Podświadomie wiesz, że przeszkodę stanowi twój partner, ale nie dopuszczasz do siebie takiej myśli. Zastanów się, czy trwanie w takiej relacji partnerskiej ma sens. Chyba należy spojrzeć prawdzie w oczy. 5 skutecznych rad, jak radzić sobie z kłótniami w związku
Wieloletni przyjaciele Troy i Lilina razem wynajmują dom. Nigdy nie zrobili kroku w stosunku do siebie, z wyjątkiem jednej pijanej nocy sprzed kilku lat. Kiedy nagle próbują nawiązać związek, on je łamie, ale po śmierci ojca, inaczej patrzy na swoje priorytety i postanawia przywrócić połączenie z Liliną, aby zostać z nią na zawsze.
Ludzie dzielą się takich, którzy boją się być singlami, takich, którzy boją się być w związkach i takich, którzy nie mają już 12 lat. Bo tylko dwunastolatkom można wybaczyć przejmowanie się tą nomenklaturą i potrzebę ustalania daty, od kiedy „zaczynamy ze sobą chodzić”. Od kiedy można nazywać kogoś swoim chłopakiem/dziewczyną? Na której randce można zacząć mówić o dzieciach? Czy mówienie o swojej mamie „twoja teściowa” wystraszy faceta? Dlaczego on ma ciągle „single” w statusie na fejsie? Powiem tak: z większością moich facetów rozmawialiśmy o (naszych, wspólnych) dzieciach już na pierwszej randce. A gdy przedstawiałam ich mojej mamie, mówiłam o nich jako o jej przyszłych zięciach. Jeden tylko się zbuntował, gdy po kilkumiesięcznym związku powiedziałam coś o naszym, no właśnie, „związku”. – A musimy to nazywać? – spytał. – Nie musimy. A nie możemy tego nazywać? – odparłam kolejnym pytaniem. W końcu skapitulował. Wielce pomocna była w tym Didi, która z uporem maniaka wołała na niego „Szwagierrrr!!!” i w końcu przestał się tym przejmować, zrozumiawszy, że to, jak się nazywamy, nie ma żadnego wpływu na jakość naszej relacji i do niczego nie zobowiązuje. Każdy, zawsze jest wolny. Do jednego worka wkładam ludzi, którzy boja się bycia singlem i tych, którzy boją się bycia w związku. Bo to tylko kwestia nazewnictwa. Spędzasz z kimś czas, jest ci dobrze, uczucie fascynacji/miłości/przywiązania jest obustronne – i naprawdę nie ma znaczenia, jaki masz status na fejsie, bo jeśli kogoś kochasz, to z nim jesteś – a jeśli nie kochasz, to żadne etykietki tego nie zmienią. Koleżanka opowiedziała mi dziś o swojej randce. Zaprosił ją na kolację do siebie, przygotował super posiłek, gadali kilka godzin, było miło, fajnie, seksownie i nagle on spytał: – A ty musisz mieć chłopaka…? Przez chwilę nie rozumiała pytania. Ja też bym nie zrozumiała, ale w końcu do niej dotarło. On pytał, czy może uprawiać z nią seks, wciąż pozostając singlem. – Jeśli pytasz, czy mam parcie na związek i czy będę wymagać od Ciebie jakichś deklaracji, jeśli pójdziemy do łóżka, to nie. Ale chyba muszę już iść. Jestem umówiona na lunch. – o 23? – A… tak jakoś wyszło. Pa. Jest taka prosta zasada na wszystkich pierwszych randkach: jeśli boisz się, że coś może twojego towarzysza wystraszyć – powiedz to jak najszybciej. Przeszedłeś depresję, masz dziecko, zmieniłeś płeć, słuchasz Kombi – wyrzuć to z siebie od razu, bo jeśli ma to dla Twojej randki jakieś decydujące znaczenie i uniemożliwia jej zdaniem przyszłą relację intymną, to lepiej od razu pozbyć się złudzeń. A jeśli nie ma znaczenia, to możecie skupić się na czymś przyjemniejszym. I tak samo jest ze statusem związku. Tak samo jest z wyznaniami uczuć. Nieważne, kiedy to nazwiecie i kiedy padną te wyznania. Prawdziwe związek i miłość się po prostu w pewnym momencie czuje. Jeśli na pierwszym spotkaniu wspomnisz, że mielibyście razem śliczne dzieci, to tylko dwunastolatek odbierze to jako zobowiązanie do robienia tych dzieci. A wtedy Ty będziesz wiedział, żeby znaleźć sobie szybko jakąś wymówkę i uciec od tego dwunastolatka zanim policja aresztuje Cię za podrywanie nieletnich. Znajdź sobie jakiegoś dorosłego. Są lepsi w łóżku.
Od uczucia bezwarunkowej miłości do stawiania warunków: „Kiedyś po prostu mnie kochałeś, teraz krytykujesz”. 7. Od koncentracji na relacji do zainteresowań poza nią: „Potrzebuję więcej wolności”. 8. Od wspólnych celów do rozbieżności w działaniu: „Co innego jest dla nas ważne”.
O przechodzonych związkach mówi się najczęściej w kontekście par, które są ze sobą przez długie lata, ale nigdy nie zdecydowały się na małżeństwo – utknęły na jednym z etapów (randkowania, czy wspólnego mieszkania) i nie próbowały „przejść do kolejnego etapu”, czyli zaręczyn i ślubu. Żyjecie ze sobą wiele lat, decyzja o ślubie nie pada, jest wam dobrze, wygodnie, z czasem jednak zauważacie, że traktujecie się bardziej po przyjacielsku. Po cichu zaczynacie zastanawiać się, czy coś jeszcze między wami jest, boicie się jednak samotności, czujecie się w miarę bezpiecznie w waszej relacji, dlatego jej nie kończycie. Mało tego, zaczynacie brać pod uwagę możliwość zawarcia związku małżeńskiego, wierząc, że to przywróci między wami ogień. Spis treści: 1. Związek zatrzymał się w miejscu 2. „Ratunku, jestem w przechodzonym związku! Co robić?” 3. Odbudowywanie związku 4. Czy „papierek” faktycznie nie jest potrzebny? 5. Ślub nie zawsze ratuje przed rozstaniem Związek zatrzymał się w miejscu Kiedy się poznaliście, sytuacja wyglądała zupełnie inaczej. Motyle w brzuchu podczas spotkań, tęsknota, kiedy byliście daleko od siebie. Z czasem coraz większe zaangażowanie, poznawanie znajomych i członków rodzin, planowanie wspólnych wyjazdów, świąt, w końcu, wraz z mijającym czasem, i wspólnego mieszkania. Jesteście ze sobą maksymalnie blisko, dzielicie już w zasadzie życie. Jest Wam dobrze, czujecie się bezpieczni i w jakimś sensie „zacumowani”. Prowadzicie wspólne życie, mijają jednak lata, zmieniacie się również wy, a w efekcie i wasz związek. Uczucia nieco stygną, coraz częściej wpadacie w pułapki codzienności. Zaczynacie zastanawiać się, co się z wami stało? Gdzie podziała się pasja, zauroczenie, podziw i miłość, jakimi się darzyliście. Czy można je przywrócić? Czy można odbudować to, co było kiedyś? Czy wasz związek może mieć jeszcze swój „happy end” np. w postaci szczęśliwego małżeństwa? Przeczytaj też: etapy związku „Ratunku, jestem w przechodzonym związku! Co robić?” Przede wszystkim nie wpadać w panikę, związek zawsze można próbować uratować. Pierwszy krok został już w tym kierunku zrobiony – zauważyłeś problem, wiesz, że między wami nie układa się tak, jak kiedyś. Kolejnym krokiem powinna być szczera rozmowa z drugą połówką. Długi, spokojny dialog, podczas którego opowiecie o swoich wrażeniach i odczuciach. Jeśli oboje przyznacie, że chcecie o was zawalczyć, zróbcie plan ratunkowy. Jeśli jednak nie jesteście w stanie szczerze i otwarcie ze sobą rozmawiać, być może już za późno na sklejanie tego, co było między wami i przechodzenie do kolejnego etapu. Odbudowywanie związku Czy decyzja o ślubie pomoże Wam w walce o związek, w którym przecież na swój sposób jesteście szczęśliwi? Cóż, nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Dla osób, które od dawna marzą o ślubie, zaręczyny i planowanie ślubu może odświeżyć relację, nadać jej sens. Jeżeli jednak oboje partnerzy czują się niejako przymuszeni do wzięcia ślubu, jednocześnie wiedzą, że temperatura uczuć między nimi zrobiła się letnia, ryzykują, że małżeństwo długo nie przetrwa. Zanim więc zaczną planować ślub, powinni popracować nad relacją. Odbudować intymność i zaangażowanie. Jak to zrobić? Poprzez: częste rozmowy (nie chodzi tu o wymienianie się informacjami, a o okazywanie zainteresowania: zadawanie pytań o to, jak minął dzień, o samopoczucie, opinie na różne tematy, ale nie krytykowanie!), flirtowanie ze sobą, wspólne randkowanie, okazywanie sobie czułości (dotyk – przytulanie, głaskanie, trzymanie się za ręce), podjęcie próby odbudowania życia intymnego, spróbowanie znalezienia wspólnego hobby, które was do siebie zbliży, robienie planów na wspólną przyszłość. Oczywiście nie ma gwarancji, że plan się powiedzie, warto jednak spróbować. Czy „papierek” faktycznie nie jest niepotrzebny? Przechodzone związki tworzą najczęściej pary, w których (przynajmniej) jedna ze stron jest zdecydowanie przeciwna wchodzeniu w związek małżeński. Jak się okazuje, ten słynny „papierek”, o którym mówią przeciwnicy ślubów, tak naprawdę ma znaczenie i wiele zmienia. Zawarcie ślubu umacnia bowiem relację. Jak? Od tej pory, kiedy w związku osób, które tworzą małżeństwo, pojawią się problemy, nie będzie można tak po prostu się rozstać, odejście od partnera będzie trudniejsze i bardziej skomplikowane. Brzmi strasznie? Nie powinno. Warto na tę sytuację spojrzeć z nieco innej perspektywy: przed ślubem, jeśli pojawi się kryzys, tak naprawdę nie musicie walczyć, aby go pokonać. Jeśli jedna ze stron uzna, że nie ma ochoty rozwiązywać problemów, może odejść i poszukać nowego partnera. Małżeństwo działa inaczej. Tutaj ludzie, którzy doświadczają trudnych chwil, nie mogą tak po prostu oznajmić, że praca nad związkiem nie ma sensu i odchodzą szukać szczęścia u boku kogoś innego. Prawda jest taka, że w każdej relacji w końcu pojawią się trudne chwile, a uczucie przyblednie. Oczywiście, można wtedy odejść i szukać nowego partnera, ale trzeba pamiętać, że ideału nigdy się nie znajdzie. W każdym związku prędzej czy później pojawi się kryzys. Osoby, które zdecydowały się na małżeństwo, nie mogą z dnia na dzień się rozstać. Rozstanie to w tym przypadku długi i bolesny proces, dlatego większość osób woli ratować związek, jeśli pojawiają się jakieś problemy, niż zdecydować się na rozwód. Taka wspólna praca nad relacją może zaowocować powtórnym zbliżeniem się małżonków, którzy na nowo odkryją to, co w partnerze kochają. Dalej oboje będą inwestować w relację, wkładając w to dużo wysiłku i pracy, jednak wiedząc, że warto, bo towarzyszy im w tym ukochana osoba. Dla niej należy się starać, nawet jeśli czasem zapominamy na moment, ile dla nas znaczy. Ślub nie zawsze ratuje przed rozstaniem W tym miejscu należy jednak pamiętać, że ślub nie zawsze jest dobrym rozwiązaniem! Jeśli związek jest przechodzony i mimo podejmowanych prób przywrócenia między wami gorących uczuć, nie widać sukcesów, pomysł, aby wziąć ślub, jest niezwykle ryzykowny! Oczywiście, jeśli jesteście parą z długim stażem, nieco znużeni już wspólnym życiem, ale ciągle pewni swoich uczuć i tego, że chcecie być razem, decyzja o wzięciu ślubu wprowadzi wiele świeżości do waszego związku. Postawi przed wami wspólny cel, do którego będziecie dążyć. Otworzy wam również możliwość snucia marzeń na temat tego, co was czeka po złożeniu przysięgi małżeńskiej. Jeśli jednak głównym powodem, dla którego decydujecie się na ślub jest presja, bo takie są oczekiwania, bo ktoś was namówił, bo chcecie ratować sypiący się, długoletni związek, ale tak naprawdę między wami nie ma już uczucia i łączy was głównie przyzwyczajenie czy obowiązki, decydując się na ten krok, popełniacie błąd. Małżeństwo to nie jest magiczny rytuał, który automatycznie przywróci między wami miłość. O autorze: Kasia Hirt Zobacz więcej artykułów autorstwa Kasia Hirt
Translations in context of "przeradza się w nieoczekiwany" in Polish-English from Reverso Context: Kiedy jednak karawan gubi drogę, a zlokalizowanie cmentarza okazuje się niemożliwe, podróż przeradza się w nieoczekiwany koszmar, który może wskrzesić nawet zmarłego.
Czym jest przerwa w związku i po co ją robimy? Czy ma ona sens i może być dobra dla naszej relacji?Dzisiejszy wpis zostanie poświęcony tzw. przerwie w związku czyli sytuacji, w której będąc w relacji, jedno z partnerów (lub oboje) oświadcza, że chciałoby zrobić sobie przerwę. Zwykle następuje to w sytuacji konfliktowej, gdy napięcie między dwoma osobami nie doprowadza wprawdzie do rozstania, ale do swego rodzaju rozstania „na próbę” – a więc rzeczonej co nam przerwa w związku? Według oficjalnych wyjaśnień potrzebujemy jej najczęściej na przemyślenia: naszego życia, naszego związku, naszych uczuć. Czy oznacza to jednak tylko chwilową wątpliwość czy kryzys? Czy może jest jedynie pierwszym krokiem do zdystansowania się, by zapewnić sobie pewną „amortyzację”, kiedy już podejmiemy decyzję o odejściu?Za chwilę zajmiemy się dokładną analizą zjawiska, jakim jest przerwa w związku, przyglądając się przyczynom, którymi kierują się zarówno mężczyźni, jak i kobiety. Odpowiemy na pytanie, czy przerwa w związku jest dobra, i zastanowimy się nad szczególnymi okolicznościami jej zaczniemy, chcę tylko zachęcić cię do zrobienia krótkiego bezpłatnego testu online, który pozwoli ci ocenić twoje szanse na odzyskanie chłopaka lub dziewczyny. Wynik tego testu może okazać się przydatny również, jeśli bliska ci osoba postanowiła się od ciebie chwilowo oddalić, a ty chcesz przekonać ją, żeby wróciła. Znajdziesz go tutaj. Jakie są twoje realne szanse na odzyskanie?Spis treściPrzerwa w związku: psychologiaGdy dziewczyna chce przerwyGdy chłopak chce przerwy w związkuCzy przerwa w związku jest dobra?Przerwa w związku: zasadyPrzerwa w związku na odległośćKryzys w związku a przerwaPrzerwa w związku: pytania i odpowiedziPrzerwa w związku: psychologiaPrzerwa w związku może mieć różne oblicza i zasadniczo możemy wskazać 3 okoliczności, które za nią stoją:1. Potrzebujemy czasu na zdystansowanie się i przemyślenia: kiedy w naszym związku pojawiają się konflikty i napięcia lub dochodzi do jakiejś bardziej traumatycznej sytuacji, bywa, że potrzebujemy trochę przestrzeni, a druga osoba zaczyna nas wręcz irytować. Czasami, żeby chłodno spojrzeć na problem, który jest w naszym związku, musimy najpierw odgrodzić się od partnera lub partnerki i w samotności ochłonąć i przemyśleć Chcemy zobaczyć, jak to jest być singlem: to kolejny pomysł, który często przychodzi do głowy zwłaszcza parom, które poznały się w młodym wieku i choć dobrze się ze sobą czują, mają potrzebę zdobycia więcej doświadczeń lub też przekonania się, czy rozłąka sprawi, że za sobą zatęsknią. To ryzykowny eksperyment i w niewielu przypadkach kończy się Przedsmak rozstania: to jedna częstszych okoliczności przerwy w związku – dlatego też zwykle nie kojarzy ona nam się z niczym dobrym. Szczególnie kiedy jedno z partnerów naciska bardziej na przerwę, z dużym prawdopodobieństwem chce się tak naprawdę rozstać, ale nie ma odwagi, by wziąć na siebie odpowiedzialność za tę decyzję. Niestety wbrew pozorom takie działania zwykle pogarsza dziewczyna chce przerwyDlaczego dziewczyna chce przerwy w związku? Jak się zachować, żeby jej przy tym nie stracić?Przyczyny przerwy w związku dla mężczyzn i kobiet są zwykle bardzo podobne. Twoja dziewczyna może mieć potrzebę zdystansowania się wobec problemu, jaki pojawił się w waszym związku. Takim problemem może być np. zdrada, a twoja partnerka chce przemyśleć, czy w tej sytuacji chce nadal z tobą być i czy jest w stanie ci wybaczyć. Jeśli nie wiesz, o jaki problem chodzi, bardzo ważne jest, żeby od razu to wyjaśnić. W takiej sytuacji powinieneś się zgodzić na przerwę, ale umówić też na rozmowę po jej zakończeniu. W tym czasie sam możesz przemyśleć parę spraw, wprowadzić zmiany w swoim życiu i zaproponować rozwiązania, którymi pozytywnie ją zaskoczysz i też być tak, że to ona zaczęła nawiązywać relację z kimś innym, ale nie jest zdecydowana, czy warto cię z tego powodu zostawiać. Przerwa jest wówczas dla niej asekuracją – chce się wyszaleć, ale jak nic z tego nie będzie, może wrócić. Wówczas nie powinieneś się godzić na sadzanie cię na ławkę rezerwowych. Podobnie, kiedy przeczuwasz, że za przerwą tak naprawdę kryje się rozstanie. Wyjdziesz z godnością, jeśli otwarcie pokażesz, że pozwalasz jej odejść, jeśli chce, ale że nie będziesz na nią czekał, jeśli nie przemyślała tego dobrze i zmieni obawiasz się, że przerwa w związku może doprowadzić do rozstania, zachęcam cię do zapoznania się z e-bookiem „Klucz Do Odzyskania” – najpełniejszym poradnikiem, w którym znajdziesz strategie odzyskania ex nawet wtedy, kiedy jeszcze oficjalnie do rozstania nie doszło. Kompletny Przewodnik Odzyskania Byłą Dziewczynę lub Żonę i Przejęcia Kontroli nad Własnym ŻyciemGdy chłopak chce przerwy w związkuGdy chłopak chce przerwy w związku, rzadziej chodzi o przemyślenie jakiegoś problemy, chyba, że w jego życiu wydarzyło się coś poważnego, z czym musi uporać się sam (np. śmierć bliskiej osoby czy walka z nałogiem), lub chce zdystansować się z powodu twojej zdrady. Mężczyźni jednak zwykle bardziej wprost komunikują problemy i dążą do ich rozwiązani (bądź rozwiązania relacji). W przeciwnym razie facet może obawiać się zdecydowania o zakończeniu relacji. Jeśli w waszym związku nie pojawił się więc żaden konkretny problem, o którym wiesz, powinnaś skłonić chłopaka do wyznania, o co mu tak naprawdę razem może być tak, że facet chce przerwy rzekomo na to, żeby się wyszaleć. Jeśli spotykacie się od kilku lat, a jego koledzy w tym czasie co tydzień podrywają inną dziewczynę, patrzy na ich życie z nostalgią, do tego stopnia, że może nawet zaproponować wprost przerwę, w czasie której i ty i on będziecie się mogli spotykać z kimś innym. Jeśli się nie zgodzisz, być może postanowi się z tobą rozstać albo zacznie cię zdradzać. Jeśli się zgodzisz, masz szansę sama zweryfikować, czy wasz związek rzeczywiście oparty był na silnej więzi emocjonalnej – wystarczającej, by za sobą zatęsknić i wrócić do osoba, z którą chcesz być, jest niezdecydowana albo się od ciebie oddaliła lub w waszym związku pojawił się kryzys, skuteczne porady znajdziesz w poradniku „Klucz Do Odzyskania„, który sprawdzi się zarówno w przypadku odzyskania byłego chłopaka, jak i przerwy w związku. Kompletny Przewodnik Odzyskania Byłego Chłopaka lub Męża i Przejęcia Kontroli nad Własnym ŻyciemCzy przerwa w związku jest dobra?To, czy przerwa w związku jest dobra, jest zależne od wyżej wymienionych pierwszej z nich, czyli wtedy, kiedy w obliczu problemów chcemy się zdystansować i coś przemyśleć, może okazać się ona dobrym rozwiązaniem. Zasadniczo pary powinny sobie na bieżąco różne rzeczy wyjaśniać i komunikować i starać się zaradzić wspólnie kryzysowi. Jednak gdy napięcia stają się nie do zniesienia, a w grę w chodzi np. odkryta zdrada, faktycznie dystans może być pomocny w podjęciu trudnej decyzji oraz w nabraniu emocjonalnego dystansu. Podobnie będzie w przypadku małżeństw – rozwód nie jest rozstaniem z dnia na dzień, a przerwa może pozwolić na zastanowienie się, co robić dalej ze związkiem, który ma takie znaczenie dla waszego drugim przypadku, a więc kiedy chcemy zaznać życia singla, musimy się liczyć z tym, że zgoda na taki układ oznacza też zaakceptowanie ryzyka, że być może nigdy do siebie nie wrócicie. Rzeczywiście, tylko w nielicznych przypadkach taka próba kończy się happy endem i para bez żalu i zazdrości znowu się natomiast tak naprawdę czujesz, że chcesz się rozstać, przemyśl to i podejmij ostateczną decyzję. Robienie przerwy tylko z powodu braku odwagi i lęku przez wzięciem na siebie odpowiedzialności tylko niepotrzebnie daje drugiej osobie nadzieję, a przy tym przedłuża cały proces, który i tak będzie przykry i w związku: zasadyJeśli przerwa w związku ma wam w czymś pomóc i z założenia ma być czymś dobrym dla waszego związku, musicie opracować wspólnie zasady, które w tym czasie będą was obowiązywały:Zanim rozpoczniecie przerwę, ustalcie, czemu ona ma służyć. Jaki jest problem, który chcecie w ten sposób rozwiązać? Dlaczego przerwa będzie lepsza niż rozmowa? W jaki sposób przerwa może pomóc wam lepiej się poczuć w waszym związku? Co chcecie w tym czasie przemyśleć?Ustalcie, ile czasu ma trwać przerwa. Czasami dokładne określenie tego nie jest możliwe, ale postarajcie się wyznaczyć termin, kiedy wrócicie do rozmowy lub postanowicie ewentualnie dać sobie więcej zasady waszej komunikacji w tym czasie. Czy będziecie się widywać, pisać ze sobą, rozmawiać? Jeśli tak, to z jaką częstotliwością i w jakich sprawach?Ustalcie, co możecie robić w czasie przerwy. Czy będziecie się spotykać z innymi osobami? Czy potem będziecie sobie o tym opowiadać/pytać siebie o to?Przerwa w związku na odległośćNiektóre osoby zadają sobie pytanie o przerwę w związku na odległość. Bo czym tak naprawdę ona jest, jeśli siłą rzeczy związek na odległość jest skazany na pewne przerwy?Utrzymanie związku, kiedy mieszka się w odległości uniemożliwiającej regularne spotkania i tym samym opiera relację na kontakcie telefoniczno-internetowo-korespondencyjnym, jest dużym wyzwaniem, bo też cały związek wydaje się sekwencją spotkań i przerw. To niekiedy uniemożliwia dogłębne przeżywanie go i w pewnym momencie nie jesteśmy pewni, czy z osobą, z którą jesteśmy faktycznie łączy nas wystarczająco silna moment, w którym (o ile nie mamy szans na sprawienie, by związek przestał być na odległość) zdarza się, że mamy potrzebę odcięcia się na jakiś czas od tej osoby po to, by zobaczyć, czy rzeczywiście czujemy za nią tęsknotę i czy związek na odległość nie zwiększył za bardzo naszej tolerancji na brak tej osoby. Przy ustaleniu, jak wyżej, konkretnych zasad, to dobry sposób na przekonanie się, czy warto kontynuować taką relację, a nawet potrafi zmobilizować do zmiany, która pozwoli być ze sobą bliżej i w związku a przerwaKryzys związku jest częstą przyczyną, dla której para decyduje się na przerwę w związku. I w tym wypadku trzeba jednak poważnie zastanowić się, co się za tym kryje i spróbować to w waszym związku pojawiły się różne problemy, zdefiniujcie je i w pierwszej kolejności postarajcie się o nich porozmawiać. Jeśli oboje stwierdzicie, że potrzebujecie więcej dystansu, by wrócić do tematu, zróbcie przerwę, która będzie miała limit czasowy. Ustalcie, że w tym czasie oboje zastanowicie się nad rozwiązaniem że przerwa nie służy temu, by odsunąć problemy na dalszy plan i nigdy do nich nie wrócić. Nierozwiązane kwestie zawsze wypłyną, a jeśli nie zamierzacie ich nigdy rozwiązać, być może lepiej będzie rozważyć natomiast czujesz, że druga osoba oddaliła się od ciebie i robi wrażenie niezdecydowanej, a ty nie chcesz, by ta kryzysowa sytuacja doprowadziła do decyzji o rozstaniu, sięgnij po „Klucz Do Odzyskania” – poradnik, który tłumaczy, jak odzyskać ex, ale również wtedy, kiedy wasz związek wisi na w związku: pytania i odpowiedziNa koniec przygotowałem dla ciebie krótki zestaw pytań i odpowiedzi, które podsumowują i uzupełniają to, co znalazło się w dzisiejszym przerwa w związku ma sens?Przerwa w związku ma sens, jeśli tylko nie jest czymś, co w rzeczywistości ma zastąpić rozstanie. W przeciwnym razie trzeba spojrzeć prawdzie w oczy i powiedzieć sobie ostatecznie, czy chce się być ze sobą, czy nie. Natomiast bywa, że potrzebujemy jej w celu przepracowania jakiegoś problemu i wtedy znajduje ona pewne przerwa w związku pomaga?Przerwa w związku pomaga, jeśli służy uporaniu się z jakimś problemem i odbywa się za zgodą obu stron. Macie wówczas czas na złapanie dystansu, przepracowanie trudnych emocji, ochłonięcie w samotności, przemyślenie rozwiązań problemów, a także zatęsknienie za powinna wyglądać przerwa w związku?Przerwa w związku powinna być poprzedzona ustaleniem pewnych konkretnych zasad. Musicie wiedzieć oboje, jaki jest jej powód i czemu ma służyć, jak macie się w tym czasie zachować, komunikować i traktować oraz po jakim czasie wrócicie do siebie po to, by podjąć decyzje odnośnie przyszłości waszej relacji i rozwiązania problemów, które się w niej pojawiły.
Związek ludzi wymaga czasu, ogromu pracy i zaangażowania, aby funkcjonował, jednak świadomość tego, jacy jesteśmy jest pomocna w budowaniu relacji. Czytając ten artykuł, zastanów się jakie obszary wymagają poprawy w Twoim związku. PREMIERA! Kurs „Sztuka dobrego związku”.
Bywa, że kiedy kogoś poznajemy i zaczyna nam na nim zależeć i to okazujemy, dowiadujemy się nagle, że druga strona "potrzebuje czasu" i nie jest jeszcze gotowa na związek. Jednak umawia się z nami i niby wszystko jest w porządku, ale my nie czujemy się do końca dobrze w tej relacji... Najlepszą sytuacją jest ta, w której jedna ze stron nie zdążyła się zaangażować w relację, która według drugiej osoby nie ma przyszłości Niestety każdy potrafi zapanować nad procesem zakochiwania się, bo on dzieje się po prostu samoistnie Bywa, że ktoś naprawdę potrzebuje czasu i po jakimś czasie jest gotowy na związek, a cała historia kończy się happy endem Po kolejnym liście od czytelnika i analizując znane mi do tej pory historie z życia, zaczęłam się zastanawiać, dlaczego tak wiele osób umawiających się na randki w pewnym momencie słyszy, że druga strona nie jest jeszcze gotowa na nowy związek, jest po tak zwanych przejściach, potrzebuje czasu i dystansu. Czasami taka znajomość przeradza się w koleżeństwo, urywa się lub powoduje cierpienie związane z niespełnioną miłością. "Pomyślałem, że nic na siłę". Historia Daniela Umówiłem się z dziewczyną poznaną przez portal, nie mając w sumie żadnych oczekiwań. Zasadniczo chciałem kogoś poznać, od dłuższego czasu byłem po rozwodzie, próbowałem z różnymi kobietami, ale albo nie do końca mi się podobały, albo trafiałem na jakieś wariatki. Kiedy ją zobaczyłem, to byłem pod naprawdę dużym wrażeniem. Super laska. Mądra, miała ciekawą pracę, świetnie mi się z nią gadało, no rewelacja. Powiedziałem jej, że od dawna nikt mi tak nie przypadł do gustu, no i może trochę za dużo komplementów na raz, ale nie mogłem się powstrzymać, a poza tym byłem w tym szczery. Nie bardzo wiem, co się stało, bo niby była zainteresowana, ale mi powiedziała, że jest po trudnym rozstaniu, że wie, że to koniec i że jeszcze nie doszła do siebie po tym wszystkim, że potrzebuje czasu. Trochę to było dla mnie niezrozumiałe, bo w końcu umówiła się ze mną przez portal randkowy, ale pomyślałem "nic na siłę, czas pokaże". W sumie dobrze wyszło, bo zostaliśmy znajomymi, z niej jest fajna babka, a ja nie chciałem czekać. Przekonałem się, że kocha nadal swojego faceta, więc dałem sobie spokój, ale znajomą jest fajną. Daniel okazał się bardzo zdroworozsądkowy... Miał do nowej znajomości duży dystans. Kiedy zorientował się, że druga strona nie jest zainteresowana kontynuowaniem znajomości na zasadach relacji romantycznej, a polubił dziewczynę, stwierdził, że zostaną znajomymi. I są do tej pory. Jednak on się nie zaangażował mocniej w tą relację, a czasami trudno zapanować nad swoimi emocjami. Czy to przerodzi się w coś więcej? Historia Karoliny W sumie mogę napisać, że przez własną głupotę cierpię teraz i sama sobie jestem winna. Poznałam Adama i od razu mi się bardzo spodobał. Był zabawny, uroczy i do tego przystojny, po prostu był fajnym człowiekiem. Uwielbiałam z nim spędzać czas. Potrafił do mnie zadzwonić w środku dnia z pytaniem, czy nie skoczę z nim na lunch, proponował kino, wspólne wypady na rower. Raz zrobił nawet piknik dla nas — wziął kosz, ciasto, napoje, koc, zadbał o wszystko. Czułam się wybranką. Nie dość, że fajny, to jeszcze romantyczny. I wtedy na tym pikniku go pocałowałam. Nie mogłam udawać, że nic do niego nie czuję, bo tak nie było. Co prawda nie powiedziałam mu, że się zakochałam — choć tak było — ale przyznałam, że mi na nim zaczyna zależeć. Wtedy on opowiedział mi historię o swojej byłej dziewczynie, o swoim cierpieniu i dylematach. I stwierdził, że nie jest gotowy na nic nowego, a ze mną lubi spędzać czas, bo jestem atrakcyjna, fajna, lubi ze mną gadać. Wtedy nie zapaliła mi się czerwona lampka. Pomyślałam, że z czasem zapomni o swojej eks, a ze mną się zbliży i zgodziłam się być taką kumpelką do wypadów i wspólnego spędzania czasu. Czułam się jak schizofreniczka. Niby wiedziałam, że on nie chce być w związku, a z drugiej strony kupował mi kwiaty, fundował kolację czy kino. Czułam się jak taka niby-dziewczyna. Uśmiechał się, flirtował, a potem zamilkł. Nie mogłam się do niego dodzwonić przez tydzień. W końcu wysłał mi SMS-a, że wrócił do swojej eks, o której mówił, że nigdy już z nią nie będzie. Czułam się wykorzystana, oszukana, ale w sumie przez siebie. Strasznie to przeżyłam. Nie zawsze wszystko da się przewidzieć... Ludzie są zmienni — w uczuciach, w swoich poglądach. Czasem mówią jedno, robią drugie. A inni przez to cierpią. Zdarza się, że intuicyjnie czujemy, że komuś na nas zależy w określony sposób, że może to się przerodzić w "coś więcej" lub pozostać znajomością koleżeńską. Bywa też tak, że zdajemy sobie sprawę z tego, że "nic z tego nie będzie" - jak mówią niektórzy, czyli nie ziści się nasze pragnienie nawiązania romantycznej relacji z daną osobą. Jednak nie każdy potrafi zapanować nad procesem zakochiwania się, bo on dzieje się po prostu samoistnie. "Zbliżała się i oddalała". Historia Marka Byłem zakochany w dziewczynie przez lata i nic z tego finalnie nie wyszło, dlatego przestrzegam wszystkich przed takim wodzeniem za nos. Mogę powiedzieć, że ja szczerze ją kochałem, a ona to po prostu wykorzystywała. Pożyczała pieniądze, opiekowałem się jej synem, którego pokochałem jak własnego. I ciągle mi dawała sprzeczne sygnały. Raz, że jej zależy, ale jeszcze nie wszystko sobie poukładała po rozstaniu z mężem, z którym de facto nigdy się nie rozwiodła, tylko on mieszkał zagranicą od lat. Raz, że ona się zawiodła na mężczyznach i nie wierzy w miłość. Sypiała ze mną, zbliżała się i oddalała. Raz mówiła, że chce być ze mną, innym razem, że nie jest gotowa i może nigdy nie będzie. A jak znosiłem wszystko w imię tego, że naprawdę ją kochałem. Aż dostałem kubeł zimnej wody na łeb, gdy po czterech latach przyjechał jej mąż z Holandii i ona do niego wróciła. Do tej pory nie wierzę w to, co się stało. Jak ona tak mogła ze mną postąpić? Wsłuchać się we własną intuicję Ta ostatnia historia jest dość dramatyczna. Mimo że od rozstania minęły już dwa lata, Marek nadal kocha i nie potrafi sobie poukładać życia z inną kobietą. Bardzo chciałby mieć rodzinę, pozostaje jednak singlem. Z pewnością nie ma tu uniwersalnych rozwiązań. Jednak żeby chronić siebie przed rozczarowaniem i cierpieniem po niespełnionej miłości, trzeba wsłuchać się w swoją własną intuicję, która wielokrotnie potrafi nas ustrzec przed osobami, które dają nam sprzeczne sygnały. Z jednej strony mówią nam, że nie są jeszcze na związek gotowe, a z drugiej strony chętnie umawiają się z nami na niby-randki, powodując, że mamy mętlik w głowie i w sercu. My tę intuicję często lekceważymy. Co zrobić? Jeśli nic nam nie podpowiada, to potraktujmy sprawę zdroworozsądkowo i zdajmy się na szczerą rozmowę z nią lub z nim. A po tym, co usłyszymy, podejmijmy decyzję ze wszystkimi jej konsekwencjami. Wszystkiego nie da się przewidzieć, bo życie pisze własne scenariusze. Bywa i tak, że ktoś naprawdę potrzebuje czasu i po jakimś czasie jest gotowy na związek z nami, a cała historia kończy się happy endem. Jeśli chcesz się podzielić swoimi refleksjami na temat bycia singlem czy życia w związku, napisz do nas: redakcja@ Źródło:
To zwykle pierwsza z faz związku miłosnego. Jednak nie jest to warunek niezbędny. Niekiedy długoletnia znajomość lub przyjaźń może przerodzić się w związek, wtedy faza zakochania zwykle nie występuje. Zakochanie często błędnie uznawane jest za miłość. Według Bogdana Wojciszkego warto mocno oddzielić miłość od zakochania.
Nowa znajomość, pierwsze nieśmiałe spojrzenia, motyle w brzuchu… Brzmi pięknie, prawda? Ale nie zawsze zauroczenie przeradza się w miłość. Czasem po prostu nie jesteśmy na nią gotowi. Zanim wejdziesz w nowy związek zadaj sobie kilka pytań i sprawdź, czy jesteś już na niego gotowa. Fot: 1. Czy wyleczyłaś się już z wcześniejszej miłości? Jeśli niedawno zakończyłaś poważny związek, to daj sobie trochę czasu na ochłonięcie i nie angażuj się w nową znajomość. Czasem wygasanie uczuć do byłego partnera może trwać nawet kilka miesięcy! Nie pchaj się w coś nowego, jeśli nadal coś czujesz do swojego eks. Mówi się, że na starą miłość najlepsza jest nowa, ale nie zawsze się to sprawdza. Najczęściej po pierwszej fali zauroczenia przychodzi niechęć i znudzenie nowym partnerem. Jeśli nie chcesz się wpakować w relację bez przyszłości, daj sobie czas na ochłonięcie po wcześniejszym związku. Dopiero, gdy poczujesz, że już Cię nie ciągnie do byłego partnera, Twoje myśli nie krążą wokół niego i nie porównujesz do niego innych, zacznij poważniej myśleć o nowym związku. Fot: 2. Nie wchodź w związek z byle kim Nieważne, czy od dawna jesteś singielką czy dopiero miesiąc temu rozstałaś się z chłopakiem – rozumiem, że możesz czuć się samotna, ale umawianie się z byle kim, byle się spotykać naprawdę nie ma sensu. Zastanów się, po co być w związku z kimś, kto Ci nie odpowiada? To się nie może udać. Z czasem nowy chłopak zacznie Cię tak irytować, że na samą myśl o randce z nim będzie Cię skręcać ze złości i zrezygnowania. W końcu będziesz musiała zakończyć tą znajomość. Zamiast tracić czas na kogoś, kto nie jest odpowiedni dla Ciebie, skup się na sobie i swoim rozwoju. Pamiętaj, że bycie singielką wcale nie jest takie straszne 😉. Fot: 3. Trochę się wyszalej Zanim na poważnie się z kimś zwiążesz, wyszalej się trochę 😉. Może to brzmi nieco banalnie, ale działa. Wychodź z kumpelami na kawę, baw się z przyjaciółmi na imprezach i… umawiaj się z chłopakami. Chodzi o to, abyś przekonała się, czego chcesz. Oczywiście wejście w poważny związek nie musi oznaczać, że od tej pory będziesz każdy wieczór spędzać w domu z nowym chłopakiem, ale z pewnością będziesz wolała się wtedy nieco ustatkować, dlatego wykorzystaj singielski czas na zabawę. Fot: 4. Zastanów się, jakiego partnera szukasz Zanim wejdziesz w nowy związek, zastanów się, kogo tak naprawdę szukasz. Jakie cechy charakteru cenisz? Dopiero, gdy będziesz miała w głowie pełne wyobrażenie, zacznij się rozglądać. Jeśli poznasz mega przystojniaka, ale nie będzie on spełniał Twoich kryteriów pod względem charakteru, odpuść go sobie. No chyba, że wcale Ci nie zależy na niczym poważnym 😉. Fot: 5. Zadaj sobie pytanie, czego oczekujesz od związku Gdy będziesz wiedziała, jakiego partnera szukasz, musisz sobie także zadać pytanie – czego oczekujesz od związku. Czy wolisz krótki, ale bardzo namiętny romans, czy zdecydowanie szukasz czegoś stałego i poważnego? Zastanów się, czy jesteś gotowa na kompromisy? Bez nich żaden związek nie przetrwa. Czy masz odpowiednia ilość czasu, aby pielęgnować nową relację? Fot: 6. Przeanalizuj błędy, jakie popełniałaś we wcześniejszych związkach i wyciągnij z nich wnioski Każdy z nas popełnia błędy. To nieuniknione, ponieważ nie ma ludzi nieomylnych. Warto jednak przeanalizować swoje potknięcia i wyciągnąć z nich wnioski, aby na przyszłość ich nie powielać. Jeśli Twój wcześniejszy związek rozpadł się z powodu nadmiernych kłótni, zastanów się, co najczęściej było powodem konfliktów. W przyszłości postaraj się nie do nich nie dopuszczać. Natomiast jeśli Wasz związek nie przetrwał z powodu nadmiernej zazdrości, przeanalizuj czy faktycznie miałaś do niej powody. Popracuj nad pewnością siebie i wyluzuj. Zobacz także
e7G1. 37ophakhj9.pages.dev/25737ophakhj9.pages.dev/13737ophakhj9.pages.dev/34837ophakhj9.pages.dev/10537ophakhj9.pages.dev/34937ophakhj9.pages.dev/28137ophakhj9.pages.dev/5137ophakhj9.pages.dev/39237ophakhj9.pages.dev/161
kiedy znajomość przeradza się w związek